czwartek, 20 lutego 2014

Ding dong, this is your captain speaking

Dobry wieczór,

Witamy serdecznie w mrocznej kniei popkulturalnych problemów, wilków przebranych za owce, baranków przebranych za Deana Winchestera, wariatów w niebieskich budkach, detektywów czających się w krzakach i unoszącej się mgły frustracji, niemocy, prokrastynacji i braku czasu na robienie rzeczy ważnych, gdy zajmujemy się rzeczami ważniejszymi  miejsce popkultury wszakże jest na samym szczycie.

Blog ten powstał w momencie kryzysu środka sesji; jak zwykle był to czas niezwykle kreatywny, bo umysł zawsze staje się bardziej twórczy, gdy akurat nie ma na to czasu. Po co, właściwie? By pisać o tym, co nas zachwyca i co nas irytuje, bo czasami po prostu się musi. Czy mamy jakiś konkretny plan? Oczywiście, że nie; obiecać możemy tylko chaos, zwłaszcza że obie autorki mają gusta zbieżne tylko w kilku punktach i generalnie, z zasady, się nie zgadzają, co im zupełnie nie przeszkadza. Mamy nadzieję, że nie zabraknie nam chęci i zapału  bo tematów może być tylko coraz więcej.

W lesie problemów można się zgubić, mamy jednak nadzieję na emocjonujące błądzenie i interesujące spotkania. Niebyt przecież co najmniej jedna z nas ma opanowany do perfekcji. Przynajmniej tak twierdzi.

Żyjcie długo i prosperujcie,
L. & N.

1 komentarz:

  1. Sesja jako idealny czas na zakładanie blogów <3
    Gin&PT, którzy siadają w kątku i obserwują, co tu się ciekawego będzie działo

    OdpowiedzUsuń